fot. R. Karpińska |
Bardzo dawno temu w miejscu Cieszyna rozciągała się wielka puszcza. Przyjechali tam pewnego razu trzej bracia: Lech, Czech i Rus, aby zapolować.
Pierwszy z nich pognał za jeleniem, drugi – za dzikiem, trzeci – za brunatnym niedźwiedziem. Trudna to była pogoń i prawdopodobnie żaden z braci nie upolował zwierzyny. Zapadł zmierzch i dopiero wtedy bracia zaczęli się za sobą rozglądać. Dęli w rogi, ale wśród nocnego zgiełku nie mogli się usłyszeć.
Dopiero nad ranem spotkali się dzięki dźwiękom rogów przy puszczańskim źródle. Tak się ucieszyli z tego spotkania, że na pamiątkę tej radości założyli gród i nazwali go Cieszynem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz